6 grudnia już z samego rana, dzieci oczekiwały na Świętego Mikołaja. Tego dnia nie było podczas śniadania marudzenia. Wszystko zostało zjedzone w ekspresowym tempie. Nareszcie przedszkolaki zauważyły Świętego Mikołaja, zaglądającego przez okna do dzieci.

Gdy tylko pojawiał się w drzwiach poszczególnych grup przedszkolaków, natychmiast wywoływał uśmiech na twarzach dzieci, Mikołaj przygotował dla każdego prezenty, które ukrył w wielkim worze. Były piosenki i wierszyki dla Mikołaja. Na zakończenie spotkania, przedszkolaki podarowały Mikołajowi, własnoręcznie wykonaną bombkę z życzeniami dla Świętego. Nie obyło się bez pamiątkowych zdjęć. Szkoda, że na następną taką wizytę trzeba czekać cały rok.

Eliza Kossakowska