We wtorkowe popołudnie nie można było przejść obok sali laboratorium przyszłości obojętnie, a to za sprawą zapachów, które przyciągały miłośników dyni, marchewki, cebuli, pomidorów i gałki muszkatołowej. Uczniowie klasy III b sami obierali warzywa, kroili je, a następnie doprawiali zupę. Do kremu z dyni chłopcy upiekli grzanki... w gofrownicy:) Po dwóch godzinach, zupa była gotowa do degustacji.
Ja już wiem, że moim uczniowie mają smak i talent do gotowania. Będziemy go rozwijać!