Właśnie minął tydzień odkąd Kropelki pierwszy raz zostały w przedszkolu bez Rodziców. Były to dni pełne tęsknoty za kochanymi Rodzicami, poznawania rozkładu dnia w przedszkolu, pań oraz kolegów i koleżanek.

I jakież było nasze pozytywne zdziwienie, gdy już drugiego dnia pobytu w przedszkolu wszystkie dzieci samodzielnie zjadły obiad, a po nim większość z nich zajęła miejsce na leżaczku :). Kolejne dni to już wspólne zabawy plastyczne, integracyjne i muzyczne. Dzięki samodzielności, którą wykazują Kropelki, udało się również wyprowadzić na spacer naszego ,,węża”, który, gdyby nie dzieci - przespałby ostatnie dni lata.

I tak z każdym kolejnym dniem łzy ustępują miejsca pięknym dziecięcym uśmiechom. Oby tak dalej!

Joanna Olendzka